piątek, 2 września 2011

ZBIERAMY PODPISY POD LISTEM W SPRAWIE ZWOLNIENIA MILADY ŚLIZIŃŚKIEJ

Podpisy zbieramy pod adresem mailowym: forumsztukiwspolczesnej@gmail.com do 14 września 2011.

LIST

Szerokim echem w środowisku sztuki współczesnej odbiło się zwolnienie z pracy pani Milady Ślizińskiej, kuratorki Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie. Decyzja ta, zwłaszcza jej forma, budzi kontrowersje. Wypowiedziały się w jej obronie autorytety z Polski i zagranicy: Anda Rottenberg, Mirosław Bałka, prof. Piotr Piotrowski, Griselda Pollock, Pipilotti Rist, Mary Kelly, Joanna Mytkowska, prof. Andrzej Turowski i wielu innych. Głosy te na bieżąco umieszczamy na blogu Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej.
Decyzja o zwolnieniu z pracy w Centrum pani Milady Ślizińskiej budzi również nasze zaniepokojenie. Nie podważając prawa dyrekcji do takich, a nie innych decyzji personalnych, chcemy jednak zwrócić uwagę, że podane powody rozwiązania umowy o pracę nie dotyczą kwestii merytorycznych, lecz – najogólniej mówiąc – charakterologicznych (po stronie MiladyŚlizińskiej) i wizerunkowych (po stronie Centrum). Decyzja, która nie budziłaby zapewne kontrowersji w stosunku do szeregowego pracownika korporacji, w oczywisty sposób wywołuje dyskusję, gdy jej ofiarą pada osoba, która przez 20 lat współtworzyła z wyjątkowym zaangażowaniem renomę jednej z najważniejszych instytucji sztuki w Polsce.
Decydujemy się na podjęcie takiej dyskusji, ponieważ w naszym odczuciu przypadek Milady Ślizińskiej wykracza poza ramy sprawy czysto personalnej. Decyzja dyrekcji Centrum prowokuje pytanie o kryteria oceny pracy kuratora publicznej instytucji – czy ma nim być tylko korporacyjna regulaminowość, czy może też inne cechy, choćby nawet trudnego charakteru, które decydują o sukcesach w praktyce kuratorskiej? To zarazem głębsze pytanie o wizerunek instytucji kultury – czy winna ona mieć twarz współtworzących ją indywidualności, czy raczej milczące, bezosobowe oblicze, unikające dyskusji i krytycznej autorefleksji? Niezależnie od odpowiedzi na powyższe pytania, które mamy nadzieję są też przedmiotem refleksji w Centrum, uważamy, że osoba o takim dorobku i zasługach jak pani Milada Ślizińska nie zasługuje na tak obcesowe traktowanie. Zwracamy się do dyrekcji CSW z apelem o spokojną i rozważną analizę podjętej decyzji i jej ewentualną weryfikację – dla dobra instytucji i całego środowiska.

Z wyrazami szacunku,

1. Karol Sienkiewicz, przedstawiciel Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej
2. Łukasz Gorczyca, członek Sekretariatu Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej
3. Joanna Mytkowska, dyrektorka Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
4. prof. Piotr Piotrowski
5. dr Paweł Leszkowicz, Marie Curie Fellow, University of Sussex
6. dr Tomasz Kitliński, Wydział Filozofii i Socjologii, UMCS
7. Anka Ptaszkowska
8. Łukasz Ronduda, kurator, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
9. Adam Adach, artysta
10. Piotr Rypson
11. Jacek Malinowski, artysta
12. Alicja Bielawska, artystka
13. Teresa Starzec, artystka
14. Andrzej Bielawski, artysta
15. Christian Tomaszewski, artysta
16. dr Ewa Stawecka, historyk sztuki
17. Justyna Wesołowska
18. Michał Jachuła, kurator, Galeria Arsenał, Białystok
19. Kamil Julian, kurator, Galeria Le Guern
20. Jagna Ciuchta
21. Ola Berłożecka
22. Karolina Lewandowska, Fundacja Archeologia Fotografii
23. Jerzy Porębski, dziekan Wydziału Wzornictwa ASP w Warszawie
24. Czeslawa Frejlich, redaktor naczelna kwartalnika projektowego 2+3D
25. Stanisław Ruksza, kurator, dyrektor CSW Kronika w Bytomiu
26. Tomasz Fudala, kurator, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie
27. Maciej Monkiewicz, Muzeum Narodowe w Warszawie
28. Katarzyna Weintraub, dziennikarka, Berlin
29. Joanna Zielińska
30. Katarzyna Krysiak, kurator programowy, Galeria Foksal w Warszawie
31. Magdalena Abakanowicz, artystka
32. Krzysztof Wodiczko, Professor of Art Design and the Public Domain, Harvard University
33. Romuald Demidenko
34. Kinga Duda
35. Maria Kobzdej
36. Tadeusz Komicz
37. Agnieszka Sural, kuratorka, Witryna
38. Christian Boltanski, artysta
39. prof. Andrzej Turowski
40. Bartek Remisko
41. Paulina Gradkowska
42. Michał Kaczyński, Galeria Raster
43. Monika Lewandowska, prezes Fundacji Sektor
44. Leszek Lewandowski, kurator Galerii Sektor I
45. Roman Lewandowski, krytyk, kurator BGSW Słupsk
46. Zuzanna Janin, artystka
47. Michał Stefanowski, projektant, wiceprezes SPFP
48. Magda Kochanowska, 2+3D

5 komentarzy:

  1. Koleżanki i Koledzy,

    Z dużą niechęcią dodaję mój podpis pod proponowanym przez OFSW listem.
    Naturalnie, forma zwolnienia naszej Koleżanki jest naganna – i Milada Ślizińska wygra tę sprawę w sądzie pracy w cuglach.
    Fabbio Cavallucci i Milada powinni się rozstać zaraz po wygranym przez niego i przegranym przez nią konkursie, w cywilizowany sposób i na uzgodnionych przez obydwie strony warunkach. Zamiast tego wywołali spór żenujący, w który wikłają nas wszystkich.
    Jednak to zwłaszcza nadmiar peanów i wzniosłości zaserwowane w zebranych głosach artystów i specjalistów budzi moją niechęć.

    Moim zdaniem, jeśli OFSW naprawdę zechciałoby odegrać w tej przykrej sytuacji jakąkolwiek konstruktywna rolę, powinno wyznaczyć jedną-dwie osoby o spokojnym usposobieniu i dużym doświadczeniu by wystąpiły w roli negocjatorów pomiędzy stronami. Zanim sprawa trafi do sadu pracy można przecież poszukać rozwiązania kompromisowego, które w jakimś stopniu zaspokoi oczekiwania obydwu stron. W przeciwnym razie apele i akty strzeliste jedynie zaognią tę sytuację i przyczynia się do eskalacji konfliktu.

    Łączę pozdrowienia,

    Piotr Rypson

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Czy OFSW chce otworzyć dyskusję, jak deklaruje, czy ją zamknąć, jak czyni, publikując zdania autorytetów wyłącznie w obronie Ślizińskiej?
    2. Te tzw. autorytety co i rusz popadają w śmieszność i sprzeczność. Warto by się w końcu zdecydować: chcemy wzmocnienia czy osłabienia pozycji dyrektora publicznej instytucji sztuki? (przypomnijmy: Jak urzędnicy zwalniają "naszego" dyrektora Ziarkiewicza z PGS w Sopocie, autorytety są za wzmocnieniem pozycji dyrektora, jak Ziarkiewicz jako kurator jest zwalniany przez korzystającego z silnej pozycji "nienaszego" dyrektora muzeum w Koszalinie (Kalickiego) też biją na alarm.
    3. Jak to się stało, że pani Ślizińska z "takimi" zasługami i zapleczem zachwyconych nimi światowych przyjaciół, przegrała konkurs na dyrektora w mateczniku z "przybłędą" z Trento?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna w tym kraju tragifarsa kołtuńska, gdy filistrzy chcą władzy absolutnej nad naszym smakiem. Odrzucona przez nich Milada Ślizińska to autorka niezwykłych wystaw: wprowadziła nas do najmocniejszej sztuki współczesnej. Własna, osobna i osobliwa, wręcz ekscentryczna wizja Milady Ślizińskiej winna nadal prowadzić nas przez sztukę współczesną. Pamiętam moje studentki i moich studentów z Lublina pod wrażeniem wystawy Sam Taylor-Wood, wymyślonej, zaaranżowanej, zrealizowanej – kreowanej przez Ślizińską. Bez jej wystaw, cóż będziemy oglądały w galeriach Warszawy? Artykuł "Dlaczego w Polsce zwalnia się wybitne kuratorki sztuki współczesnej?" http://www.feminoteka.pl/readarticle.php?article_id=1112 Tomek Kitliński

    OdpowiedzUsuń
  5. Tragifarsa kołtuńska jest wtedy, kiedy mówi się o "wystawach Ślizińskiej", myśląc o tych, które współrealizowała w CSW jako etatowy(opłacany) pracownik i wtedy, gdy etatowy pracownik UMCS (Kitliński) mówi o "swoich" studentach. Innymi słowy tragifarsa to traktowanie instytucji dotowanych jako "swoich" galerii(Ślizińska) lub uczelni(Kitlński) autorskich. Jako opłacane pieniędzmi podatnika budowanie prywatnego "dorobku", "pozycji" i "wizerunku" w instytucji publicznej, na zasadzie: jak nam wyjdzie, to dopiszemy sukces do swojego bio a jak nie wyjdzie, koszty poniesie podatnik, pozbawiony jakiejkolwiek kontroli wydatku. Cavalucci potraktował Ślizińską tak samo jak Ślizińska wystawy w CSW. Jak "swój", prywatny folwark lub instytucję autorską.
    Wbrew temu co piszą Bałka i Rottenberg, dobrze się stało, że choć częściowo poznaliśmy "powody" zwolnienia. Widać jak na dłoni, że to nie żadna business klasa tylko co najwyżej klasa "turystyczna".

    OdpowiedzUsuń