My – artystki i artyści, kuratorzy i kuratorki sztuk wizualnych, na etatach i bez etatów, z dorobkiem jak i rozpoczynające drogę twórczą – w trosce o dobro wspólnoty, w której żyjemy, oraz naszą przyszłość, będąc świadome wartości kultury oraz swoich praw i obowiązków wobec innych ludzi, doświadczone nędzą kapitalizmu, wolnym rynkiem i polityczną cenzurą, w obliczu kontrolowanego przez polityków i sponsorów systemu sztuki, działającego na szkodę twórczości, jak i coraz bardziej pogarszających się warunków bytowych większości z nas:
1. Wymawiamy posłuszeństwo dyrektorkom i dyrektorom instytucji, do których jesteśmy zapraszani. Nie czujemy się gośćmi, instytucje są nasze!
2. Żądamy urzeczywistnienia projektów, które były cenzurowane i odwoływane ze względów politycznych, obyczajowych, światopoglądowych i religijnych, w tym w trybie pilnym umieszczenia projektu Krzysztofa Powierży Banery z placu Wilsona w gmachu Cricoteki oraz udostępnienia zwiedzającym.
3. Żądamy prawdziwej, a nie fikcyjnej autonomii. Autonomii od arbitralności urzędników, zakusów polityków, korporacyjnej głupoty i kapitalistycznej chciwości. Odżegnujemy się od skompromitowanego ujęcia artystowskiej autonomii, która pod pozorem formalistycznych poszukiwań zamienia się w listek figowy społecznej dominacji, uniemożliwiając sztuce zajmowanie wyrazistego stanowiska w sprawach publicznie ważnych.
4. Sztuka jest polityką, dlatego żądamy immunitetów twórczych. Chcemy być chronione, a nie kontrolowane.
5. Żądamy zakazu uczestnictwa jakichkolwiek urzędników (ministerialnych, marszałkowskich, miejskich, samorządowych) w komisjach eksperckich dotyczących dystrybucji środków na kulturę – środki publiczne są publiczne!
6. Żądamy likwidacji art. 196 Kodeksu karnego przewidującego kary za obrazę uczuć religijnych. Dość cenzurowania naszej pracy przez Kościoły.
7. Wzywamy polityków: zamiast kontrolować, zapewnijcie każdemu z nas warunki do życia i pracy.
8. Żądamy powołania przynajmniej jednej instytucji w każdym mieście wojewódzkim, zajmującej się tylko produkcją sztuk wizualnych, o budżecie stanowiącym przynajmniej 0,5% budżetu miasta. Nie potrzebujemy kosztochłonnych budynków, żądamy narzędzi i środków do pracy.
9. Żądamy wynagradzania naszej pracy projektowej, w tym wypłacenia należnych nam honorariów za projekty powstałe w wyniku współpracy z instytucjami, które nie doszły do realizacji. Projekty też są dziełami. Mamy dość pracy za darmo!
10. Żądamy pracowni twórczych.
11. Żądamy ubezpieczenia i świadczeń medycznych oraz systemu emerytalnego dostosowanego do specyfiki naszej pracy.
12. Postulujemy stworzenie systemu opieki dla artystek i artystów będących rodzicami (zwłaszcza wychowujących dzieci samodzielnie), aby mogły pracować twórczo.
13. Postulujemy dochód podstawowy oraz osobne środki finansowe na realizacje projektów artystycznych. Mamy dość rywalizacji o godne życie dla wybranych, wynikającej z systemu opartego na konkursach i stypendiach.
14. Postulujemy koniec przyznawania nagród. Zamiast rywalizacji żądamy podziału nagród na równe honoraria dla wszystkich uczestniczek i uczestników konkursów.
15. Żądamy skończenia z pełnym hipokryzji kultem młodości. Artystki i artystów traktuje się niczym masę mieloną przez maszynki wystawienniczo-rynkowe. Po 35 roku życia młode i obiecujące nagle stają się niechcianymi odpadami, rupieciami na przemiał. Nie ma na to naszej zgody!
16. Żądamy kompleksowego i radykalnego podnoszenia kompetencji kulturowych społeczeństwa. Postulujemy lekcje sztuki na wysokim poziomie od początkowych etapów edukacji!
17. W przypadku niespełnienia wyżej wymienionych postulatów żądamy od wszystkich rządzących i zarządzających przekazania swoich obowiązków tym, które i którzy potrafią je spełnić. Jednocześnie przypominamy dyrektorkom i dyrektorom instytucji sztuki, że to dzięki naszej pracy macie swoją – nigdy odwrotnie!
Twórczynie i twórcy sztuk wizualnych, OFSW 17 czerwca 2021
Dzięki.
OdpowiedzUsuń