wtorek, 10 maja 2022

Protest OFSW ws. trybu powołania przez Ministra Kultury p. Andrzeja Biernackiego na „p.o. dyrektora” Muzeum Sztuki w Łodzi

Sala Neoplastyczna, Muzeum Sztuki w Łodzi. Fot. P. Tomczyk / Wikipedia Commons

Jako Obywatelskie Forum Sztuki stanowczo protestujemy przeciwko sposobowi, w jaki Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego powołał na funkcję „p.o. dyrektora” Muzeum Sztuki w Łodzi w Łodzi p. Andrzeja Biernackiego.

Wyrażamy ubolewanie, iż zespół instytucji dowiedział się o nagłej zmianie na stanowisku dyrektora za pośrednictwem internetu. Jak napisała w oświadczeniu w sprawie odwołania p.o. dyrektora Jarosława Suchana Komisja Zakładowa OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Muzeum Sztuki w Łodzi, kadencja Suchana w powszechnej ocenie postrzegana jest jako najlepsza od czasów Ryszarda Stanisławskiego. Uważamy, że zmiana na stanowisku dyrektorskim w Muzeum Sztuki dokonana została z naruszeniem dobrych obyczajów. Nasz protest wzbudza również sposób wręczenia dymisji dotychczasowemu dyrektorowi.

To działanie, które zagraża ciągłości programowej instytucji. Może również wpłynąć na utratę zaufania partnerów i współpracowników. Świadczą o tym reakcje zagranicznej prasy oraz napływające ze świata zaniepokojone głosy dyrektorów instytucji sztuki, kuratorów, artystów oraz badaczy. Sposób przeprowadzenia zmiany może być również niepokojący dla zespołu instytucji. Grono wysoko wyspecjalizowanych pracowników zostało potraktowane w sposób uprzedmiotawiający. Tym bardziej, że o planach programowych p. Biernackiego członkowie zespołu dowiedzieli się z prasy.

Nowy „p.o. dyrektora” p. Andrzej Biernacki, nie posiada ani kompetencji kierowniczych ani kontaktów, które pozwalają prowadzić instytucję o tak wyjątkowej historii, która jest nierozłącznie związana z awangardą. Nie są nam znane żadne jego osiągnięcia na tym polu. Pragniemy przypomnieć, że Muzeum, którego funkcjonowanie opiera się na profesjonalnych relacjach z innymi podmiotami i instytucjami na całym świecie wymaga doświadczenia w kierowaniu publiczną instytucją, znajomości przepisów i procedur, posiadania przez kadrę zarządzającą szerokiej sieci kontaktów oraz dogłębnego rozumienia zjawisk zachodzących w sztuce. Problematyczny jest również fakt, że stanowisko „p.o. dyrektora” publicznej instytucji zostało powierzone komuś, kto do niedawna prowadził własną galerię (Galeria Browarna w Łowiczu), a ponadto jest kolekcjonerem sztuki. Zachodzi tu klasyczny konflikt interesów. Organizując w Muzeum Sztuki wystawy „artystów Galerii Browarna” (co już zostało zresztą zapowiedziane) p. Biernacki nie tylko będzie traktował program państwowej międzynarodowej instytucji kultury jako prywatne narzędzie do podnoszenia wartości dzieł współpracujących z nim artystów, ale również wartości artefaktów ze swojej prywatnej kolekcji. Nieprzypadkowo Kodeks Etyki ICOM wskazuje, że łączenie pracy muzealnika z kolekcjonowaniem sztuki może prowadzić do konfliktu interesów. Głosi on: „Osoby uprawiające zawód pracownika muzeum nie powinny konkurować z ich instytucją, ani zakresie pozyskiwania przedmiotów, ani jakąkolwiek osobistą działalnością kolekcjonerską”.

Uważamy, że sposobem na zażegnanie kryzysu byłoby odwołanie p. Biernackiego z funkcji „p.o. dyrektora" i zorganizowania międzynarodowego konkursu, w jury którego uczestniczyć będą przedstawicielki i przedstawiciele AICA oraz CIMAM, tak jak przystało na instytucję tej rangi.

Sekretariat OFSW


Oświadczenie Komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza przy Muzeum Sztuki w Łodzi ws. odwołania p.o. dyrektora Jarosława Suchana / facebookowa strona Inicjatywy Pracowniczej – Łódź

Artykuły prasowe:

czwartek, 24 marca 2022

Protest oraz petycja w sprawie zmuszenia Anety Szyłak do odejścia z Nowego Muzeum Sztuki (NOMUS) przez Jacka Friedricha – dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku

Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej



Mieczysław Struk

Marszałek Województwa Pomorskiego


Aleksandra Dulkiewicz

Prezydent Miasta Gdańska


Protest oraz petycja w sprawie zmuszenia Anety Szyłak do odejścia z Nowego Muzeum Sztuki (NOMUS) przez Jacka Friedricha dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku

Szanowna Pani Prezydent, Szanowny Panie Marszałku


Jako środowisko artystek i artystów wizualnych, krytyczek i krytyków oraz kuratorek i kuratorów, skupionych wokół Obywatelskiego Forum Sztuki Współczesnej, stanowczo protestujemy przeciwko rozwiązaniu współpracy z Anetą Szyłak przez dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku, Jacka Friedricha. Decyzja dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku jest dla nas zupełnie niezrozumiała. Ma ona – wszystko na to wskazuje – charakter pozamerytoryczny.

Środowisko sztuk wizualnych darzy zaufaniem i ceni Anetę Szyłak jako teoretyczkę sztuki oraz krytyczkę, kuratorkę, menedżerkę kultury oraz animatorkę życia artystycznego o imponującym dorobku. Cieszy się ona niekwestionowanym autorytetem zarówno w polskim, jak i międzynarodowym obiegu sztuki.

To dzięki pomysłowi i sile Anety Szyłak powstał NOMUS, czyli Nowe Muzeum Sztuki w Gdańsku. Wszyscy wiemy jakiego ogromu pracy, wieloletnich starań oraz zabiegów wymagało od Anety Szyłak powołanie nowej instytucji. Dzięki jej pozycji w świecie sztuki oraz wypracowanym przez nią kontaktom NOMUS jeszcze w trakcie budowy był postrzegany jako muzeum sztuki o ponadlokalnym zasięgu: instytucja, której kibicowaliśmy i z którą wiązaliśmy spore nadzieje.

 

Wiele artystek i wielu artystów aplikowało do Miasta Gdańska o zakup prac do kolekcji NOMUS-a (warto podkreślić, że Miasto Gdańsk  jako jedyne w Polsce posiada tak przejrzystą i demokratyczną procedurę zakupów) głównie ze względu na osobę Anety Szyłak, której obecność gwarantowała wysoki poziom oraz status kolekcji. Niestety, wiele wskazuje na to, że obecnie wszystko to może zostać zwyczajnie zaprzepaszczone, a kolekcja jest zagrożona.

 

Panie Marszałku, Pani Prezydent, instytucje sztuki to miejsca, które tworzą osobowości. Aneta Szyłak odkryła i wypromowała wielu wybitnych artystów z Trójmiasta, skutecznie wprowadzając ich w międzynarodowy obieg sztuki. Do Gdańska zapraszała światowe sławy. Stworzyła też zgrany i profesjonalny, wspierający ją zespół, któremu przekazywała własne bogate doświadczenie. Liczyliśmy, że przez wiele lat będą oni mogli współtworzyć program wystawienniczy, którego szkielet został zarysowany w manifeście programowym NOMUS-a. Czy zawsze w ten sposób musimy odpłacać osobom, które faktycznie zmieniają pejzaż instytucji kultury? Przykre, smutne i zwyczajnie niesprawiedliwe jest to, że Aneta Szyłak nie może pokierować instytucją, którą stworzyła od podstaw i której napisała manifest.

 

Inaczej sprawy się mają z dyrektorem Jackiem Friedrichem. W środowisku sztuki współczesnej nie jest on osoba znaną. Obawiamy się, że nie posiada kompetencji w tym obszarze i kompletnie nie rozumie potrzeb takiej instytucji, jaką jest NOMUS. Tym samym obawiamy się, że zniszczy on to, co udało się stworzyć Anecie Szyłak. Obawiamy się, że wskutek nieprzemyślanych, emocjonalnych, motywowanych politycznie decyzji, pogrzebie on ideę NOMUS-a, sprowadzając imponującą kolekcję do statusu prowincjonalnych zbiorów prowincjonalnego muzeum, zalegających gdzieś w przepastnych magazynach MNG.

Panie Marszałku, Pani Prezydent, prawica przejmuje obecnie i niszczy kolejne instytucje kultury. W obszarze sztuki współczesnej warto przywołać casus Zachęty Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby okazało się, że dyrektor Friedrich jest tylko wykonawcą wyroku na Nowym Muzeum Sztuki, który zapadł w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, w gabinecie ministra Glińskiego.

Z niedowierzaniem oraz oburzeniem przyjmujemy słowa dyrektora Jacka Friedricha, który publicznie szkalował Anetę Szyłak (na spotkaniu poświęconym promocji katalogu „NOMUS. Kolekcja w działaniu”) i bez zażenowania perorował o wielu możliwościach dyscyplinarnego zwolnienia podwładnej, z czego wspaniałomyślnie nie skorzystał. Dobitnie pokazuje to stosunek dyrektora do pracowników i rodzi pytanie, czy ktoś taki powinien w ogóle sprawować funkcje kierownicze. Aneta Szyłak podczas tego spotkania wspomniała o przemocowych relacjach pracowniczych, z jakimi się spotykała. Nie mamy powodu jej nie wierzyć, tym bardziej że jej słowa znajdują potwierdzenie w relacjach innych pracowników, z którymi jesteśmy w kontakcie. Nie ma naszego przyzwolenia dla narcystycznych dyrektorów-przemocowców i mobberów.

 

Głównym organizatorem Nowego Muzeum Sztuki jest marszałek województwa pomorskiego; budynek, w którym mieści się NOMUS oraz kolekcja zostały ufundowane przez miasto Gdańsk. Panie Marszałku, Pani Prezydent, postulujemy o zablokowanie ewentualnego konkursu bądź naboru na kierownika/kierowniczkę oddziału (o którego potrzebie zorganizowania wspominał dyrektor Friedrich na rzeczonym spotkaniu promującym katalog) i uznanie go bezprzedmiotowym. Naszym postulatem jest bowiem wyjęcie Nowego Muzeum Sztuki ze struktury MNG. Postulujemy też ponowne powołanie na stanowisko dyrektorki tej nowej instytucji Anety Szyłak, by mogła ona pokierować muzeum, które stworzyła. To jedyny sposób na uratowanie NOMUS-a. Wierzymy, że dobro tej instytucji, jej międzynarodowa ranga, leży Państwu na sercu. Sukces NOMUS-a będzie pracować na konto Gdańska.


Sekretariat OFSW



Link do petycji:

https://www.petycjeonline.com/nomus_jest_anet?s=94808959


Linki do artykułów prasowych:


środa, 23 lutego 2022

Stanowisko OFSW w sprawie konkursu w Galerii Labirynt w Lublinie

fot. Diana Kołczewska / Galeria Labirynt na Facebooku

Jako organizacja zrzeszająca osoby zajmujące się profesjonalnie sztuką współczesną chcielibyśmy wyrazić zaniepokojenie przebiegiem konkursu związanego z powołaniem dyrektora Galerii Labirynt w Lublinie. Pozwalamy sobie przekazać Panu Prezydentowi głosy sprzeciwu zarówno lokalnego, jak i ogólnopolskiego środowiska artystycznego, które jest oburzone składem komisji konkursowej oraz skrajnie upolitycznioną decyzją, która została przez nią podjęta. Jest to tym bardziej niepokojące, że komisja konkursowa odbyła się bez udziału reprezentacji pracowników Galerii Labirynt. Zasiadał w niej za to reprezentant Związku Polskich Artystów Plastyków, który podejmował decyzje w sprawie swojego kolegi ze związku – prezesa Zarządu Lubelskiego Okręgu ZPAP Wojciecha Mendzelewskiego, który także startował w tym konkursie. 

Nasze głębokie oburzenie wywołuje antypracownicza postawa zarządu regionu NSZZ Solidarność, który w efekcie prawnych manipulacji przejął głos przynależny pracownikom i pracowniczkom Galerii Labirynt, w celu wpłynięcia na decyzję komisji konkursowej. W naszym przekonaniu jest to postępowanie niezgodne z duchem i literą Ustawy o Organizacji i Prowadzeniu Działalności Kulturalnej, której art. 16, paragraf 4, punkt 3 mówi wyraźnie, że w konkursie powinno wziąć udział „dwóch przedstawicieli zakładowych organizacji związkowych”. Fakt odebrania przez zarząd regionu tego głosu, aby promować kandydata bliskiego im ideowo jest represją wymierzoną w pracowników i pracowniczkom; represją, która hańbi tradycję Solidarności. Wzywamy Pana Prezydenta do uwzględnienia reprezentacji pracowników i pracowniczek Galerii Labirynt w komisji konkursowej, która zostanie niebawem powołana.  

Pozwalamy też sobie przypomnieć, że paragraf 7 w.w. ustawy wskazuje wyraźnie, że „Członkiem komisji konkursowej nie może być osoba […] w stosunku do której osoba przystępująca do konkursu […] pozostaje w takim stosunku prawnym lub faktycznym, że może to powodować uzasadnione wątpliwości co do jej obiektywizmu lub bezstronności”. W naszym przekonaniu reprezentant Związku Polskich Artystów Plastyków nie spełnia przesłanki obiektywności, z racji na to, że w konkursie wziął udział prezes Zarządu Okręgu Lubelskiego ZPAP. 

Przypominamy także zapisy paragrafów 8 i 9 w.w. ustawy, która mówi:

„8. Członek komisji konkursowej, po zapoznaniu się z ofertami, składa organizatorowi oświadczenie, że nie zachodzą wobec niego okoliczności, o których mowa w ust. 7.
9. Jeżeli okoliczności, o których mowa w ust. 7, zostaną ujawnione po rozpoczęciu pierwszego posiedzenia komisji konkursowej, organizator niezwłocznie wyznacza inną osobę z zachowaniem trybu właściwego dla powołania członka komisji konkursowej”.

Zachodzi uzasadniona przesłanka, że w kolejnej edycji konkursu weźmie ponownie udział osoba mocno osadzona w strukturach ZPAP, dlatego też w naszym przekonaniu reprezentanci ZPAP nie będą spełniali kryteriów obiektywności wymienionych w ustawie. W związku z tym pozwalamy sobie zasugerować, żeby w komisji znaleźli się reprezentanci innych „stowarzyszeń zawodowych lub twórczych właściwych ze względu na zakres działania tej instytucji kultury”. Jednym z takich stowarzyszeń jest oddział polski CIMAM, czyli International Committee for Museums and Collections of Modern Art, którego obecność zapewni obiektywizm komisji oraz międzynarodową akceptację powziętej przez nią decyzji. 

Rozumiemy, że pierwszy konkurs już się odbył a Waldemar Tatarczuk z godnością zaakceptował decyzję komisji konkursowej. Wyrażamy jednak szczerą nadzieję, że przebieg dalszych prac kolejnej komisji konkursowej zostanie tak zorganizowany, żeby zapewnić partycypację osób pracujących w Galerii Labirynt, a także obiektywizm oraz merytoryczne podstawy podejmowanych przez komisję decyzji. 


Z wyrazami szacunku,
Obywatelskie Forum Sztuki Współczesnej


Stanowisko OFSW w/s konkursu w Galerii Labirynt w Lublinie